Unia Rdzennych Suwerenów
Słowianie posiadali bardzo dużą wiedzę na temat oddziaływania przyrody na organizmy żywe. Wykorzystywali leczniczą moc drzew, krzewów, ich kwiatów i owoców.
Chcielibyśmy Was zainspirować do czerpania z tego doświadczenia i zachęcić do zastanowienia się jak możemy wykorzystywać dobrodziejstwa natury.
O właściwościach terapeutycznych naparów z liści, owoców czy gałązek nie trzeba nikogo przekonywać. Natomiast warto również zwrócić uwagę na wielopoziomowy wpływ drzew na biopole człowieka.
Słowianie przed wiekami znali dogłębnie ten temat. Uważano, że przebywanie pod kasztanowcem pomaga przezwyciężyć stany lękowe, pod wiązem pozbyć się uczucia frustracji i bezsilności. Buk z kolei pomaga w tolerancji, modrzew wzmacnia dobre samopoczucie, a dąb jest pomocny przy rozwiązywaniu trudnych problemów.
Najlepsze do regeneracji sił witalnych są: lipa, dąb, jodła, świerk, buk, sosna i klon. Aby zwiększyć naszą biowitalność powinniśmy wybierać drzewa zdrowe. Podczas bioenergetycznego doładowania - prawą dłoń kładziemy na splocie słonecznym, a lewą trzymamy z tyłu tak, aby dotykała ona pnia, a grzbiet dłoni spoczywał na nerkach. Nastawiamy się intencją, na przepływ energetyczny z drzewa. Zwykle wystarcza 15 – 20 minut aby poczuć jak magnetyzm drzewa wzmacnia nasze ciało. Innym, równie znakomitym sposobem doładowania bioenergetycznego jest objęcie pnia drzewa. Dotykamy go zarówno stopami, kolanami, jak i klatką piersiową i czołem. Poczujmy w czasie kontaktu z mocą drzewa jego ruchy powodowane siłą wiatru, przytuleni do pnia zamknijmy oczy, przeżyjmy jedność z drzewem, a poprzez nie jedność z całą przyrodą i wszechświatem. Korzystajmy z oceanu energii, dźwięków, barw i zapachów lasu.
Moje osobiste doświadczenia z rocznym synkiem dowiodły wielokrotnie, że nigdzie nie śpi się lepiej niż pod kasztanem. Łucjan ma obecnie 6 lat i od trzech lat uczęszcza do leśnego przedszkola, gdzie regularnie - raz w tygodniu - całą wesołą gromadką wędrują do pobliskiego lasu na kilka godzin, jedzą tam drugie śniadanie, budują szałasy i szukają leśnych skarbów.
Coraz więcej - ku mojej radości - powstaje leśnych przedszkoli oraz miejsc edukacji dzieci, które oferują bliski kontakt z przyrodą. Maluchy obcujące z naturą i roślinami są dużo zdrowsze, zarówno fizycznie jak i emocjonalnie. Zielone otoczenie rozwija ich umiejętności poznawcze, reguluje rozwój psychiki oraz pobudza kreatywne podejście do życia i zabawy.
Jeśli nie macie w pobliżu takiego miejsca – postarajcie się wygospodarować czas w wolnej chwili na rodzinny wypad za miasto. Warto pokazać naszym pociechom nieco inny świat, niż smartfon czy tablet. Jeśli stworzymy dobrą atmosferę przyjemności i zabawy nasze dzieci z pewnością będą chciały wracać do lasu częściej.
Zadbajmy o siebie i najmłodszych: oddychając czystym i świeżym powietrzem, wolnym od smogu - wzmocnimy nasz układ oddechowy i odpornościowy oraz zregenerujemy układ nerwowy. A fitoncydy wydzielane przez drzewa ochronią nas przed bakteriami i grzybami.
Fitoncydy są czasem nazywane naturalnymi antybiotykami, a ich wdychanie uodparnia organizm na choroby. W naszych drogach oddechowych działają bakterio- i wirusobójczo, wspomagając walkę z infekcjami.
Autor: Agata Wasilewska
Materiały:
L. Matela “Tajemnice Słowian”
K. Simonienko “Lasoterapia”
Unia Rdzennych Suwerenów
Unia Rdzennych Suwerenów (URS) 2024.
Wszystkie prawa zastrzeżone